Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

„Tylko nie kłam, kochanie”…

Czy zastanawiali się Państwo, dlaczego większość politycznej polemiki skupia się na podważaniu zaufania do przeciwnika? Proste: człowiek niegodny zaufania może mówić wiele, ale to nie ma znaczenia.

Cóż, że obieca złote góry, skoro nikt mu nie uwierzy. Specjaliści od budowania narracji wiedzą, że skuteczny przekaz zaczyna się od zaufania. Chodzi o to, że w przekazie publicznym polityk lub dziennikarz nie oszukuje, dotrzymuje danego słowa i nie traktuje rozmówców jak frajerów, którym można wszystko wcisnąć. Zaufanie nie zależy od konkretnego zachowania, ale od jego spójności z tym, co się deklaruje. Polityk może mieć kochankę, o ile wcześniej nie epatował swoją wiernością. Podobnie z homoseksualistami. Jeśli ktoś nie spędził połowy życia na krytykowaniu ich upodobań, to ujawnienie faktu, że ma takie skłonności, dziś mało kogo szokuje. Zastanawiałem się, dlaczego kolejne afery finansowe, które pogrążyłyby niejedną partię, długo nie niszczyły wizerunku PO. A czy kiedyś obiecywali, że nie będą kraść? Inna rzecz, że tak straszliwe złodziejstwo nie przeszkadzało milionom Polaków. Ale widać, złodziej też może być wiarygodny (w ramach swego fachu).
 

 



Źródło:

 

#wiarygodność #polityka

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Tomasz Sakiewicz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo