Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Kwaśniewski żali się Onetowi. Czuje się inwigilowany przez służby. On tak na serio?

Nie od dziś wiadomo, że Aleksander Kwaśniewski dzięki swoim wypowiedziom wielokrotnie stawał się bohaterem licznych internetowych memów. Tym razem jednak były prezydent przeszedł samego siebie. W rozmowie z portalem Onet.pl podzielił się swoją teorią, zakładającą, że „władza robi wszystko, aby go zdyskredytować i aby coś wisiało nad Kwaśniewskim”.

Fotomag/Gazeta Polska

Cała rozmowa krąży wokół polityki, a w pewnym momencie pada pytanie o Centralne Biuro Antykorupcyjne i o to, czy Aleksander Kwaśniewski jest gotów stanąć przed prokuraturą.

- Jak zostanę wezwany, to będę musiał oczywiście stanąć. Ale powiem szczerze, że będę się zachowywał adekwatnie do tego wszystkiego, co się dzieje i co słyszę.  [...] W moim przekonaniu sprawa ma charakter wyłącznie polityczny. Celem jest gonienie mnie, dyskredytowanie i aby coś wisiało nad Kwaśniewskim – przekonuje Aleksander Kwaśniewski.

Dalej robi się jeszcze ciekawiej. Na uwagę dziennikarza, że historia willi w Kazimierzu jest delikatnie mówiąc „niejasna”, a na nagraniach zgromadzonych przez CBA są m.in. zarejestrowane wypowiedzi Jolanty Kwaśniewskiej, były prezydent stanowczo wszystkiemu zaprzecza i zaczyna przekonywać, że cała sprawa to element... techniki operacyjnej wymierzonej w jego osobę.

- Powiem tylko tyle: nic takiego nie miało miejsca. Wie pan, ja w tych moich wypowiedziach muszę być ostrożny, bo nie chcę dawać amunicji moim przeciwnikom czy prokuraturze. Poza tym wiem doskonale również, że wobec mnie mogą być stosowane techniki operacyjne i z dużym prawdopodobieństwem muszę przyjąć i pan także, że jak ze sobą rozmawiamy, to jesteśmy podsłuchiwani.
- Czuje się pan inwigilowany przez służby?  - dopytuje dziennikarz.
- Tak, czuję.  - odpowiada Aleksander Kwaśniewski.

Jeśli chodzi o willę w Kazimierzu, w ubiegłym miesiącu tygodnik "Do Rzeczy" informował, że prokuratora analizuje przepływy finansowe na kontach współpracowników oraz znajomych rodziny byłego prezydenta i wystąpi o kolejne dane bankowe. Część wcześniejszych materiałów CBA w sprawie "willi Kwaśniewskich" teraz uznano za materiały dowodowe - donosi "Do Rzeczy".
 
CZYTAJ WIĘCEJ: „Willa Kwaśniewskich” pod okiem śledczych
 
Odnosząc się do kwestii nowych dowodów w sprawie willi Kwaśniewskich, płk Wroński w jednym z odcinków programu Doroty Kani "Koniec Systemu" podkreślił, że niezależnie od pełnionych funkcji i zajmowanych urzędów, wszyscy powinni być równi wobec prawa.

- Nie rozumiem tego podejścia w naszym kraju. Co z tego, że jest to para prezydencka? Oni nie są obywatelami? Kiedyś pewien Amerykanin podczas szkolenia FBI powiedział mi pewną rzecz. Jaka jest różnica między posłem a zwykłym obywatelem, który przechodzi przez bramki na lotnisku? W Anglii tylko królowa nie przechodzi. My się nauczyliśmy, że skoro ktoś jest prezydentem to on jest poza wszelkimi podejrzeniami. Jeżeli popełnia przestępstwo to niczym się nie różni od zwykłego Kowalskiego. Podobno jesteśmy równi wobec prawa - zaznaczył płk Wroński.
 

 
 
Józef Oleksy o willi Kwaśniewskich
 
W marcu 2007 r. ujawniono szczegóły rozmowy Józefa Oleksego, byłego premiera i ministra spraw wewnętrznych w rządach SLD oraz byłego marszałka Sejmu, z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym. Nagrania dokonano we wrześniu 2006 r. – do dziś nie wiadomo, kto to zrobił. Oleksy opowiadał Gudzowatemu o niewyjaśnionym pochodzeniu majątku „małego krętacza” – jak go nazywał – „Olusia Kwaśniewskiego”.

„Kupili przecież w Kazimierzu całe wzgórze, od Jaśka Wołka. To jest ten artysta. Byłem tam. Piękne. Ale ich sprawa, ja nikomu nie zazdroszczę. Tylko że gdyby ktoś się zawziął, to apartament u Krauzego [Ryszarda] to jest minimum 4,5 mln zł. Przecież to jest 400 m, tam chodzi po 11 tys. metr, to policz sobie, ile to kosztuje, ten 400-metrowy apartament. Dom w Kazimierzu – nie umiem tego wycenić, ale na pewno jest to droga sprawa. Jazgarzew, 6 ha działki z asfaltową drogą zrobioną do samego domu przez pola. I to nie jest wszystko. Ma tego majątku trochę. Jak zderzysz jego wynagrodzenia prezydenckie, a nawet Joli dochody, no to co z tego, że ona ma 100 tys. za ten program w telewizji [TVN Style – red.], by się wstydziła tam występować. (…) Raz oglądaliśmy to z Majką i więcej nie oglądam. Siedzi wyfiokowana Jola i przez 15 minut czy więcej uczy obywateli, jak jeść bezę. Teraz on ma dołączyć jeszcze na kolejne 10 tys., ale nie uzbiera, żeby nie wiem jak się naharował, to nie uzbiera tyle, ile potrzebuje na wylegitymizowanie tego”.


CZYTAJ WIĘCEJ: Dorota Kania UJAWNIA nowe dowody ws. willi Kwaśniewskich i kulisy działania służb
 

 



Źródło: niezalezna.pl, Onet.pl

 

#prokuratura #CBA #willa w Kazimierzu #willa Kwaśniewskich #Aleksander Kwaśniewski

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo