Przed igrzyskami w Soczi czy Vancouver Justynę Kowalczyk wymienilibyśmy jednym tchem jako faworytkę do medalu. Ale od kilku lat "> Przed igrzyskami w Soczi czy Vancouver Justynę Kowalczyk wymienilibyśmy jednym tchem jako faworytkę do medalu. Ale od kilku lat ">
Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Własne ścieżki Justyny. Kolejne igrzyska najbardziej utytułowanej polskiej zimowej sportsmenki

Przed igrzyskami w Soczi czy Vancouver Justynę Kowalczyk wymienilibyśmy jednym tchem jako faworytkę do medalu. Ale od kilku lat Justyna kroczy własnymi ścieżkami. W Pucharze Świata startuje rzadko. Jednak jej forma ostatnio rośnie.

Kowalczyk sięgnęła w środę w Ałma Atach po drugie zwycięstwo w zawodach biegowych Almaty Soldier Hollow. Po triumfie na 5 km stylem klasycznym tym razem polska biegaczka wygrała bieg na 10 km stylem dowolnym.

Z kolei na Twitterze sportsmenka zamieściła zdjęcie, do którego uśmiechnięta pozowała po kolejnym zwycięstwie. W sprincie pobiegła w stroju przygotowanym na ZIO. Na kombinezonie przeważa kolor czerwony, natomiast białe są pionowe paski. „Ubranko olimpijskie – może być? Dzisiaj przetestowane w warunkach bojowych!” – czytamy w opisie fotografii. „Wyglądasz po prostu bosko!!! Niech niesie po medal”, „Gustowne wdzianko” , „W końcu czerwień symbolizuje waleczność! A taka jest nasza Justyna!” – piszą internauci na portalach społecznościowych. W ostatnim starcie w Pucharze Świata też wypadła nieźle. Zajęła 8. miejsce w biegu na 10 km techniką klasyczną narciarskiego Pucharu Świata w słoweńskiej Planicy. Zwyciężyła Finka Krista Parmakoski, a Polka straciła do niej 1.02,1. – Parmakoski i Kalla były dziś poza zasięgiem, ale do pozostałych dziewczyn nie brakuje mi wiele – mówiła Justyna w wywiadzie dla TVP Sport.

Medal Justyny byłby nie lada wydarzeniem. Ale nawet gdyby się nie udało, to Kowalczyk i tak ma pewne miejsce w historii. To najbardziej utytułowana zimowa sportsmenka. Zdobyła pięć olimpijskich medali, czyli jedną czwartą całego dorobku naszego kraju. Złoto wywalczyła w biegu na 30 km techniką klasyczną w Vancouver i w Soczi na 10 km techniką klasyczną. Srebro ma z Kanady ze sprintu, a brąz jeszcze z Turynu z 30 km, i z Vancouver w biegu łączonym.  

Trzeba mieć na uwadze, że Justyna walczy też z astmatyczkami, a to ma ogromne znaczenie. W Norwegii niemalże każda zawodniczka zgłasza tę chorobę. Dzięki temu może przyjmować dodatkowe lekarstwa, które dla zwykłych sportowców są zakazane. A to jest niezwykle ważne.

\"\"

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Justyna Kowalczyk #Pjongczang 2018

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo