Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Czy wykluczą Rosjan z udziału w igrzyskach olimpijskich w Korei? Dwóch sportowców z zakazem. A to nie koniec

Dożywotnio wykluczony z igrzysk i pozbawiony medali olimpijskich zdobytych w Soczi Aleksander Legkow to jedna z czołowych postaci zimowego sportu w Rosji. Narciarz nie czuje się winny i zapowiada odwołanie. Zakazem został ukarany także Jewgienij Biełow.

Aleksander Legkow
By Иван Исаев - Praca własna, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=8617435

Obu sportowcom udowodniono złamanie przepisów antydopingowych, jednak Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie sprecyzował w komunikacie, jakich dokładnie.

Legkow straci nie tylko złoto za bieg na 50 km, ale także srebro w sztafecie 4x10 km. Cały rosyjski zespół został zdyskwalifikowany w tej drugiej konkurencji. Biełow nie zdobył w Soczi medalu.

Aleksander Legkow nie może zostać akredytowany w żadnym charakterze na jakiekolwiek przyszłe zimowe igrzyska olimpijskie. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) jest proszona o odpowiednią modyfikację wyników tych zawodów i, ewentualnie, podjęcie dalszych działań będących w jej kompetencjach

- napisano w komunikacie. Identyczne zapisy dotyczą Biełowa.

Obaj sportowcy są zawieszeni przez FIS od 22 grudnia 2016 roku. Reprezentujący ich adwokat Christof Wieschemann nazwał decyzję MKOl "skandaliczną" i zapowiedział, że jego klienci najpóźniej w czwartek złożą odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS).

Decyzje podjęła Komisja Dyscyplinarna MKOl, na której czele zasiada Denis Oswald. To właśnie ten organ bada, jak wielu rosyjskich sportowców zamieszanych było w proceder dopingowy, dający reprezentantom gospodarzy nieuczciwą przewagę w rywalizacji w Soczi. Dożywotnia dyskwalifikacja Legkowa i Biełowa to pierwsze kary nałożone przez tę komisję.

MKOl ponownie bada próbki wszystkich rosyjskich olimpijczyków z Soczi. Ma to związek z aferą, ujawnioną m.in. przez Grigorija Rodczenkowa - byłego dyrektora moskiewskiego laboratorium antydopingowego. Według jego zeznań, dochodziło tam do manipulacji poprzez tuszowanie pozytywnych wyników i podmienianie próbek.

Olimpijska centrala zapowiedziała, że "w najbliższych dniach" spodziewane są kolejne decyzje. W grudniu ma z kolei przesądzić, czy Rosjanie będą mogli wziąć udział w igrzyskach w Pjongczangu (9-25 lutego). Z powodu skandalu dopingowego cześć rosyjskich sportowców nie została już dopuszczona do startu w letniej olimpiadzie w Rio de Janeiro w 2016 roku.

34-letni Legkow rozpoczął karierę międzynarodową w 2003 roku, ale na pierwsze sukcesy musiał czekać cztery lata. Wtedy zyskał sławę dzięki drugim miejscom w klasyfikacji generalnej Tour de Ski oraz Pucharu Świata. Później ponownie zniknął z radarów, by wrócić w sezonie 2012/13 w wielkim stylu. Odniósł wtedy pierwsze w karierze zwycięstwo w TdS, znów był drugi w końcowej klasyfikacji PŚ i uzyskał status faworyta igrzysk olimpijskich.

W Soczi wywalczył dwa medale: srebro w sztafecie 4x10 km oraz złoto w biegu na 50 km techniką dowolną, w którym o ułamki sekundy wyprzedził na finiszu swoich rodaków Maksyma Wylegżanina i Ilię Czernousowa. Czwarty był Martin Johnsrud Sundby, który po czterech latach wskoczy zapewne na podium.

Legkow zachowa jedynie srebrne krążki mistrzostw świata za drugie miejsca w sztafecie 4x10 km w Sapporo (2007) i Val di Fiemme (2013).

"Sborna" wygrała klasyfikację medalową igrzysk w Soczi z dorobkiem 13 złotych, 11 srebrnych i dziewięciu brązowych krążków.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Aleksander Legkow #Igrzyska Olimpijskie

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo