Kiepskie dni ma posłanka PO Julia Pitera. Dzisiaj zapadł wyrok, który nakazuje jej przeproszenie Wojciecha Jasińskiego, szefa PiS w Płocku. Wczoraj inny sąd wydał orzeczenie zmuszające ją do przeproszenia Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA.
Proces toczący się przed Sądem Okręgowym w Płocku dotyczył wypowiedzi Pitery podczas debaty (7 września). Posłanka PO powiedziała, że tłumaczenia lokalnych sztabów PiS i SLD, iż ich kandydaci do parlamentu nie mogą wziąć udziału w debacie z uwagi na wcześniej zaplanowane zajęcia są niewiarygodne.
Pitera, komentując m.in. nieobecność Jasińskiego, powiedziała, że wbrew jego zapewnieniom o spotkaniu w Ciechanowie, "nie było go tam, gdzie rzekomo miał przebywać w trakcie debaty". Jasiński odnosząc się wówczas do tych słów, zapewnił, że na spotkaniu w Ciechanowie był, a termin debaty zorganizowanej przez PO nie był z nim wcześniej uzgadniany.
Pitera, minister w kancelarii premiera i Jasiński, b. minister skarbu państwa, to liderzy list kandydatów PO i PiS do Sejmu w okręgu płocko-ciechanowskim. Jasiński, w związku z wypowiedzią Pitery w czasie debaty, złożył przeciwko niej pozew w trybie wyborczym.
Wyrok, zgodnie z którym Pitera ma zamieścić przeprosiny w płockich mediach i wpłacić 1 tys. zł na rzecz płockiego Centrum Psychologiczno-Pastoralnego "Metanoia", nie jest prawomocny.
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...