Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Litwy: W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Wołkowa • • •

Senat USA: Rosjanie okupują Gruzję

Takie stwierdzenie znalazło się w specjalnej rezolucji, przyjętej przez Senat USA.

Takie stwierdzenie znalazło się w specjalnej rezolucji, przyjętej przez Senat USA. W dokumencie podkreślono, że Rosja powinna wycofać swoje wojska z okupowanych terenów Abchazji i Osetii Południowej.

Dokument został przyjęty jednogłośnie, jako wspólne stanowisko Republikanów i Demokratów. Jego inicjatorami byli senatorowie Jeanne Shaheen (demokratka) oraz Lindsay Graham (republikanin). Oboje są członkami Rady Atlantyckiej – ciała eksperckiego, promującego sprawę integralności terytorialnej Gruzji w Stanach Zjednoczonych.

- Jestem bardzo zadowolona z decyzji senatorów i wysłania wyraźnego sygnału do Gruzji i Rosji. Sytuacja tam nadal jest nierozwiązana i bardzo delikatna, wobec okupacji Abchazji i Osetii Południowej przez wojska rosyjskie – skomentowała przyjęcie rezolucji senator Shaheen.

Dokument amerykańskiego Senatu wywołał entuzjastyczną reakcję władz gruzińskich. Uznały one rezolucję za niezwykle ważny element prowadzonej aktywnie przez Gruzję polityki de – okupacji kraju. „To znaczący krok w kierunku pogłębienia strategicznego partnerstwa USA i Gruzji” stwierdza oświadczenie gruzińskiego MSZ. Zdaniem Temura Jakobaszwili, ambasadora Gruzji w Waszyngtonie, rezolucja jest twardą podstawą do zniesienia rosyjskiej okupacji Abchazji i Osetii Południowej.

- Niezmiernie cieszymy się że stojące na straży wolnego świata Stany Zjednoczone uznały bezprawność akcji okupowania Abchazji i południowej Osetii przez naszych sąsiadów. Zwłaszcza, że na tych terenach nigdy wcześniej nie było żadnych etnicznych niepokojów. To tylko Rosja stara się zdezintegrować i podzielić kaukaskie narody. Nie ma żadnej konsekwentnej i pokojowej polityki na Kaukazie, oprócz dzielenia, siania niepokoju i agresji. Amerykański dokument mnie bardzo cieszy, bo lepiej późno niż wcale, by cywilizowany świat zauważył to, co się dzieje na Kaukazie - mówi portalowi Niezależna.pl David Gamtsemlidze, przewodniczący diaspory gruzińskiej w Polsce.

W rozmowie z Niezależną.pl amerykanista prof. Zbigniew Lewicki z Uniwersytetu Warszawskiego, zauważa, iż podejmowanie podobnych rezolucji w jednej z izb parlamentu USA można uznać za działanie kurtuazyjne. Zdaniem Lewickiego, nie należy oczekiwać poważniejszych, politycznych następstw po uchwaleniu dokumentu. – Parę podobnych rezolucji podejmowano również w stosunku do Polski. Jednak, pozostały one z reguły tylko wyrażeniem woli kilku amerykańskich polityków reprezentujących jedną z izb parlamentu – uważa prof. Lewicki.

Przypomnijmy, że proces okupacji nastąpił w sposób gwałtowny po agresji rosyjskiej na Gruzję w 2008 roku. Ś.p. prezydent Lech Kaczyński wielokrotnie podkreślał znaczenie integralności terytorialnej Gruzji i przynależności tego kraju do Zachodu. Popierał też aspiracje prezydenta Mikeila Saakaszwilego i władz gruzińskich w kwestii przynależności do NATO.

 



Źródło:

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo