Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak domaga się pilnego zwołania sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka poświęconego "sprawie zatrzymywania kibiców i zamykania stadionów z uwagi na antyrządowe hasła i transparenty".
Błaszczak wysłał pismo z prośbą o zwołanie komisji na najbliższym posiedzeniu Sejmu, rozpoczynającym się za tydzień. W piśmie opisuje wydarzenia z 17 maja, do których doszło w Białymstoku.
"Policja wykorzystana została do działań, które nie mają nic wspólnego z utrzymaniem porządku i zagwarantowaniem bezpieczeństwa obywateli. Na filmie udostępnionym m.in. przez stronę internetową „Gazety Wyborczej” Białystok i serwis YouTube widać, że nastawieni pokojowo kibice protestujący przeciw zamykaniu części stadionu Jagiellonii są zatrzymywani i odwożeni na komisariat za słowa krytykujące posunięcia rządu Donalda Tuska" – napisał Błaszczak, który uważa, że w tym wypadku została "ewidentnie złamana" wolność słowa i wyrażania poglądów politycznych.
Sprawą zajęła się już Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która skierowała do ministra spraw wewnętrznych i administracji list, w którym prawnicy Fundacji protestują przeciwko zamykaniu stadionów i zatrzymywaniu kibiców za wygłaszanie antyrządowych haseł.
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...